Ogólnie film nie najgorszy jednak okraszony mnóstwem pojedynczych akcji i zachowań aktorów, które po prostu burzą pozytywny odbiór całości. Żeby nie być gołosłownym: policjant dowodzący akcją jest kolokwialnie mówiąc tępy jak but (albo takiego gra), starsza pani w banku, która przechytrza określonych przez dowodzącego policjanta - "profesjonalnych przestępców" czy też bardzo ale to bardzo przykładna studentka, która (o dziwo) jest w stanie poprowadzić zajęcia zastępując jedną z najlepszych negocjatorek w policji....tiaa..tego, że lizydupstwo w jej wykonaniu jest wręcz porażające nie wspomnę. Do tego dochodzi bohater z banku, który nie boi się napastników z bronią automatyczną i szykuje ucieczkę (choć w rzeczywistości leżałby w kącie i popuszczał w spodnie). Także reasumując film oparty na niezłym pomyśle jednak wykonany w sposób niedbały o szczegóły i momentami irytujący...